wtorek, 19 maja 2015

Kiedy warto inwestować w fotografie?

Czy Wy też zaczynacie robić zdjęcia/oczekiwać na zdjęcia od początku? Czyli usg jako pierwsze selfie jest :D Po porodzie szaleństwo! Zdjęcie za zdjęciem, mmsy do rodziny i  przyjaciół z załączoną podobizną noworodka. I bardzo dobrze!!
A ilu z Was przeszedł przez głowę pomysł 'fajnie by było mieć dobre fotografie'. To pamiątka na lata. Kto z nas u rodziców na obiedzie nie wyciąga z szuflady starych zdjęć? Wywołane, czarno białe, na papierze, z masą wspomnień i opowieści. A czy Wy macie jakieś wywołane/wydrukowane, aktualne zdjęcia? Czy albumy świecą pustkami :)





Dziś robimy tysiące fotek, ale najważniejsza jest jakość. Za to płacimy fotografowi, za jakość zdjęć, które potem z przyjemnością oglądamy. Za sprzęt wart kilkadziesiąt tysięcy - żeby go dobrze użył i zrobił dobre zdjęcie, za czas poświęcony na przygotowanie się do Waszej sesji, za obróbkę w programie graficznym, za wybór jak najlepszych kadrów. Często też za wydrukowane zdjęcia w pakiecie.

Kiedy warto zaprosić do nas fotografa?

#1 NOWORODKI
Od dnia urodzin do 2 tygodnia życia. Tylko raz! Tylko raz są te emocje, zachwyt, wzruszenie, totalna zmiana życia. Warto to uwiecznić (sprawdźcie sami tutaj). Potem dzieci są już tylko starsze.



#2 URODZINY
Każde. Pierwsze, piąte, kolejne. Fotograf? Pierwsza myśl - po co? Przecież mamy swój aparat, to się zrobi, a poza tym będzie wujek z lustrzanką, ostatecznie wszyscy mają smartfony, na pewno ktoś zrobi zdjęcie. Na głowie mamy gości (w postaci kilkorga biegających dzieci, a może też jakieś płaczące bobasy), dziadków, czapeczki, tort, prezenty. A potem okazuje się, że bateria w aparacie rozładowuje się po zrobieniu 3 zdjęć (mam przyjaciół, którzy ZAWSZE, ale to zawsze jeżdżą na imprezy z rozładowanymi bateriami ;), wujek owszem zrobił, ale to nieostre, tam ktoś ma oczy zamknięte, a w ogóle to wszystkie jakieś żółte.
Gdy był fotograf zdjęcia byłyby: ostre, doświetlone, ujęci byliby wszyscy goście i nawet moment dmuchania pierwszej świeczki albo nos w torcie, też byłby uwieczniony.



#3 PREZENT
Sesja fotograficzna lub reportaż z ważnego dnia to świetny prezent. Prezent pod choinkę z okazji 20-lecia małżeństwa, na dzień matki, dzień kobiet, kolejne urodziny. Jest zawsze trafiony, termin wybiera osoba obdarowywana i ma pamiątkę na lata (zamiast kolejnego bibelotu ;).



#4 IMPREZY RODZINNE
10 rocznica ślubu rodziców (może mamy ponownie w sukni ślubnej ;)?), chrzciny, pierwszy dzień w szkole, występy na scenie, mistrzostwa w piłce nożnej lub przedstawienie teatralne. Każda, absolutnie każda impreza rodzinno-przyjacielska naszego dziecka, a także ta związana z jego pasjami warta jest zainwestowanie w zdjęcia. Bo to inwestycja we wspomnienia.



#5 MOMENTY POZORNIE NIEISTOTNE
Czyli takie bez okazji.Takie, na których widać zmiany. Takie do których możemy się przygotować, ładnie wyglądać, wybrać miejsce, czas, wszyscy uśmiechnięci, na relaksie (check). Przyjeżdża fotograf, robicie rodzinną sesje, z dziećmi, same dzieci, z rodzicami, sami rodzice, wszyscy razem i każdemu z osobna portret. Dostajecie zdjęcia na pendrivie. Drukujecie do albumu. I otwieracie gdy dzieci kończą szkołę, idą na studia albo zmieniają stan cywilny.



Bo zapis wspomnień w postaci zdjęć to najlepszy sposób na zatrzymanie czasu. Bo fotografować zawsze warto!